fbpx
Nie-Boskie komedie | Cykl czytań scenicznych

Nie-Boskie komedie | Cykl czytań scenicznych

Cykl czytań scenicznych "Nie-boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego.

Nowy cykl czytań scenicznych „Nie-boskiej komedii” Zygmunta Krasińskiego. W ramach cyklu zorganizowane zostaną czytania dramatów połączone z rozmowami poświęconymi dramatom i ich realizacjom w okresie międzywojennym, w których pojawiał się tak właśnie ujęty temat rewolucji. Na pierwsze spotkanie zapraszamy 18 grudnia o godz. 19:00. W rolach głównych wystąpią Grzegorz Damięcki, Marta Ścisłowicz i Paulina Szostak. Wydarzenie odbędzie się w formule online, a transmisje – wyjątkowo nie ze sceny IT, ale z platformy zoom.us – będzie można śledzić na stronie www Instytutu Teatralnego oraz na fanpage’u FB i na naszym kanale YouTube.

Polskie zderzenie z nowoczesnością przebiegało nieco inaczej niż na zachodzie Europy – nieco upraszczając – w sytuacji braku niepodległości w wieku XIX wszelkie hasła głoszące modernizację i postęp brzmiały nad Wisłą ambiwalentnie. Z jednej strony musiały spotykać się co najmniej z nieufnością Polaków strzegących swej tożsamości jako swego rodzaju „arki przymierza”, z drugiej wszelkie próby podważenia istniejącego ładu (nie tylko politycznego) w jakiś sposób rymowały się z marzeniami o „wojnie powszechnej za wolność ludów”. 1918 rok tej ambiwalencji zasadniczo nie zniósł – z jednej strony na nowo powstałe państwo polskie było również projektem modernizacyjnym (o czym warto pamiętać), z drugiej strony koszmar I wojny światowej, rewolucja bolszewicka, wojna 1920 roku i powojenne niepokoje społeczne sprawiły, że lęk przed zniszczeniem dobrze znanego świata nie zniknął. Nic zatem dziwnego, że „Nie-Boska komedia” Zygmunta Krasińskiego z jej nieoczywistym opisem konfliktu starego porządku z nowym zyskiwała na aktualności, a jednocześnie stała się inspiracją dla tworzenia dramatów, które jakoś próbowały racjonalizować oraz ujmować w sceniczne i ideowe ramy sytuację Polaków u progu nowoczesności.

Stulecie roku 1920 stanowi okazję do zadania pytania o to, w jaki sposób teatr polski w okresie międzywojennym stawiał pytania o istotę i przyczyny rewolucji społecznej. Był to przecież jeden z najważniejszych, najżywiej komentowanych i przeżywanych tematów w debacie publicznej lat 20-tych i 30-tych minionego wieku. Polscy dramatopisarze i twórcy teatralni wielokrotnie i z różnych perspektyw próbowali zgłębić naturę procesu rewolucyjnego, jego wielorakie skutki. W próbach tych można dostrzec zarówno przekonanie o konieczności radykalnego dokonania społecznej zmiany, jak i obawę oraz świadomość zgubnych konsekwencji, jakie może za sobą nieść rewolucja. Inscenizacje podejmujące te problematykę starały się odpowiedzieć na pytania współczesnych – zarówno tych zaniepokojonych (Karol Hubert Rostworowski), jak i zafascynowanych nowoczesnością (Antoni Słonimski). Tym, co wydaje się łączyć te często diametralnie odmienne ujęcia tej problematyki to widoczne w większości przypadków odniesienie rewolucyjnych przemian do rozmaicie pojętej nadprzyrodzonej sankcji – stąd tytuł naszego cyklu odwołujący się zarówno do dramatu Zygmunta Krasińskiego, jak i jego głośnej inscenizacji w reżyserii Leona Schillera z 1926 roku.

W ramach cyklu zorganizowane zostaną czytania dramatów połączone z rozmowami poświęconymi dramatom i ich realizacjom w okresie międzywojennym, w których pojawiał się tak właśnie ujęty temat rewolucji. Oczywiście jednym z najważniejszych twórców takich spektakli jest wspomniany Leon Schiller, ale w ramach cyklu omówione zostaną także przedstawienia reżyserowane przez Stanisławę Perzanowską, Stanisławę Wysocką, Juliusza Osterwę czy Edmunda Wiercińskiego.

 

W ramach cyklu zorganizowane zostaną czytania dramatów połączone z rozmowami poświęconymi dramatom i ich realizacjom w okresie międzywojennym, w których pojawiał się tak właśnie ujęty temat rewolucji. Oczywiście jednym z najważniejszych twórców takich spektakli jest wspomniany Leon Schiller, ale w ramach cyklu omówione zostaną także przedstawienia reżyserowane przez Stanisławę Perzanowską, Stanisławę Wysocką, Juliusza Osterwę czy Edmunda Wiercińskiego.

Powiązane

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności