fbpx
Książka w teatrze: Przywrócić pamięć. Spacerownik po Kielcach Edwarda Kusztala.

Książka w teatrze: Przywrócić pamięć. Spacerownik po Kielcach Edwarda Kusztala.

Przywrócić pamięć. Spacerownik po Kielcach Edwarda Kusztala.Spotkanie z cyklu Książka w teatrzeEdward Kusztal - kielecki aktor związany z Teatrem im. Żeromskiego, znany...
opublikowano 28 września 2018

Przywrócić pamięć. Spacerownik po Kielcach Edwarda Kusztala.Spotkanie z cyklu Książka w teatrze

Edward Kusztal – kielecki aktor związany z Teatrem im. Żeromskiego, znany również z ról filmowych. Zmarł 1 września 2016 roku. Książka „Przywrócić pamięć”, to ostatnia rzecz, nad którą pracował – nie udało mu się jej skończyć, ale dzięki staraniom Fundacji jego imienia – została wydana. Jest to rodzaj przewodnika po Kielcach, który przypomina powojenne dzieje miasta na tle sytuacji szalejącego socjalizmu w Polsce. Książka ma charakter wspomnieniowy, gawędziarski. Pokazuje kultowe dla miasta miejsca, takie jak słynne kawiarnie, w których zbierała się śmietanka artystyczna, czy nieistniejący już Dom Dziecka przy ul. Wesołej, w którym dorastał. Nie brakuje również wspomnień o teatrze, w którym spędził większość swojego życia. Znajdziemy tu m.in. gawędy o aktorach, dyrektorach teatru i wielu zakulisowych wydarzeniach.

Spotkanie poprowadzi Jacek Sieradzki, a fragmenty książki przeczytają aktorzy związani z Kielcami: Anna Skaros i Krzysztof Wieczorek.

WSTĘP WOLNY

ADRES:

Instytut Teatralnyim. Zbigniewa Raszewskiegoul. Jazdów 100-467 Warszawa

Projekty

zobacz wszystkie

Książka w teatrze – cykl spotkań

Książka w teatrze: Przywrócić pamięć. Spacerownik po Kielcach Edwarda Kusztala.

19.11

Spotkania w Instytucie Teatralnym poświęcone najnowszym książkom o teatrze.

czytaj dalej

PRZEDMOWA DO KSIĄŻKI

Krzysztof Miklaszewski

                              A TO  ….KUSZTAL…WŁAŚNIE                                      ( PRZEDMOWA )

                               Był przez długie lata – j e d y n ą     a k t o r s k ą    g w i a z d ą  kieleckiej sceny im. Żeromskiego. Posiadał  bowiem – a to rzadka cecha w tym arcytrudnym zawodzie raz po raz – „kogoś innego”  i    – co wieczór w ciągle inną osobowość– w i a r y g o d n o ś ć artystycznego przekazu , wynikającą  z jego  własnego prywatnego etycznego kodeksu postępowania. Oznaczało  to– zawsze – bezgraniczne   z  a u f a n i e do niego w i d z a , którego Kusztal i ze sceny , i z ekranu. Zanim jednak trafił na scenę [ 1964 -1967 – Teatr Ziemi Opolskiej ] zaczynał  na filmowym ekranie.                          Edward Kusztal  [1939-2016] , absolwent łódzkiej Filmówki [1964 , dyplom: 1970] zwrócił uwagę i przeciętnego widza , i specjalistów swoim rewelacyjnym debiutem w głośnym wtedy filmie  jego szkolnej opiekunki – profesor Wandy Jakubowskiej. Postać  C z a r n e g o  z „Końca naszego świata” [1964] – wstrząsającego oświęcimskiego dokumentu (  czyli: ekranizacji powieści Tadeusza Hołuja) zapowiadała  jego nieprzeciętny talent.                        Podobnie  mocno oddziaływały  wyraziście przez niego rysowane sylwetki    „zwyczajnych” ludzi: zarówno tych   i ( jak np. pełnokrwiste sylwetki R o b o t n i k ó w w takich popularnych polskich filmowych „dziełach”, jak „Perła w koronie”[1971] Kazimierza Kutza czy ”Opis obyczajów” [1972]Józefa Gębskiego i Antoniego Halora) czy  budzących odrazę , jak   U b e k  z „Księstwa”[2012] Andrzeja Barańskiego.                       Wspominający pracę z Kusztalem reżyser „Księstwa” tak wspominał następujące niecodzienne wydarzenie, towarzyszące tej realizacji:                       „Kusztal, grający Ubeka , .podejrzewanego przez wioskową społeczność  o wycięcie wierzby , na której pojawił się obraz świętej, tak ekspresywnie, przejmująco i prawdziwie – „zaprezentował „ – przed kamerą-swój strach i ucieczkę przed  chcącym go zlinczować tłumem ,że obserwujący nagranie widzowie pospieszyli mu z pomocą”

                                                          – 2 –                     Przywołanie tego   s i ó d m e g o   z m y s ł u   Kusztala , jaki stanowiła u m i e j ę t n o ś ć    p r ze n i k l i w e j  , a widocznej dobrze w Jego filmowym katalogu ról filmowych , o b s e r w a c j i  otaczającej rzeczywistości, wydaje się konieczne i pouczające w kontekście Jego prozatorskich o b r a z k ó w, jakie zawiera Jego druga [ po tomie „Fajerką przez Kielce” (2011)] w, a oddawana  dzisiaj – w pierwszą rocznicę śmierci  aktora – Jego wspomnieniowa książeczka „Zachować pamięć”.                  I chociaż jest to rzecz niedokończona , bo aktor w czasie pracy nad nią zmarł ,to obraz rzeczywistości , w której Kusztal wzrastał  i kształtował się, jest bardzo s m a k o w i t y .Przywołuje bowiem  Kielce nie tylko w nieznanej nam  t o p o g r a f i i  powojennej biedy, ale – przede wszystkim – poprzez obraz bytujących wtedy  w Świętokrzyskim  l u d z i , którzy – w uporze i poświęceniu nadawali  t e j  z i e m i  właściwe rodzajowi ludzkiemu  o b l i       c z e , stanowi zapis tych w a r t o ś c i ,o których nigdy – nam  – ich sukcesorom – zapominać się nigdy nie godzi.            W Autorskim Wstępie [„Groch z kapustą po…kielecku”], Kusztal świadomie nawiąże jeszcze do  zapisków „Fajerki” tzn. do  nieokiełznanego  natłoku wspomnień. Ale już w następnych częściach książki ten wspomnieniowy strumień  „gorącej duszy” postara się uporządkować . Dlatego w ośmiu opowiadaniach części  I [„Dzieckiem być..”]zarysuje proces poznawania Kielc przez dziecko  głębokiej świętokrzyskiej prowincji . Co oznacza :  obraz  prowincjonalnego miasta w  b a r w a c h ,właściwych dziecięcej , nieskażonej-  ani społecznie , ani kulturowo -wrażliwości .A wszystko po to , by przygotować nas do części II [ „ Dorosłym się  …stawać”],która – zgodnie z odautorskim zamierzeniem – ma być dla nas   prawdziwym   c z y t e l n i c z y m   p r z e ż y c i e m. Przywoławszy bowiem Kusztal  ulicę  Wesołą zapełni ją  p e ł n o k r w i s t y m i    p o s t a c i a m i      s w o i c h  pierwszych kolegów i przyjaciół z „Domu Dziada” czyli  p r z y t u ł k u  dla biednych dzieci i sierot z okolic Kielc ,który dzięki wspaniałym  opiekunom – przedstawicielom miejscowego duchowieństwa – był     d o m e m   r o d z i n n y m dla potomków wiejskiej biedoty. Ten  obraz Kusztalowej Szkoły Życia jest naprawdę przejmujący , a odautorski zamiar „ocalenia od zapomnienia” niesamowitych kolegów i przyjaciół z czasów młodości całkowicie spełniony .Kiedy czyta się te opowiadania Kusztala, stają przed oczyma postaci z Jego filmu , dla których bohaterowie książki , byli na pewno…prototypami.              Bardzo znaczącą  dla zrozumienia całej drogi artystyczno-życiowej Kusztala jest na pewno    część  III książki zatytułowana „

                                                  – 3 –„’Artystą…zostać. Wypełniają ją trzy unikatowe , sfabularyzowane  szkice – przypowieści. Pierwszy –  rekonstruuje przebogatą i  przeciekawą  historię kieleckiego Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” , z którym związała swe artystyczne losy przepiękna małżonka Edwarda ( to  nawet rodzaj artystycznego homage Kusztala dla lalkarzy!).Drugi – to  anegdotycznie opowiedziana historia kieleckiej bohemy artystycznej , skupiona wokół Teatru im. Żeromskiego. Trzecia  -wreszcie – to rodzaj  credo artystyczno-życiowego aktora, którego „kodeks powinności” ilustrują  anegdoty  jako >egzempla< nieetycznych aktorskich zachowań ,przypominających o najboleśniejszej „ranie” życiowej aktora , pozbawionego w najbardziej dojrzałym okresie  twórczości swej życiowej przystani, jaką- dla Kusztala – był  t e a t r ,ucieleśniony tu , w Kielcach w perełce architektonicznej czyli budyneczku Teatru im. PŻeromskiego. Nieprzemyślana, a wynikająca tylko z zawodowej zawiści decyzja administracyjna najpopularniejszego w Kielcach aktora z  Jego Teatru, w którym pracował od roku 1967 po   krótkim ,czteroletnim epizodzie w Opolu  .Kiedy czyta się gorzko brzmiące frazy opowiadania „Grzechy główne w kilku odsłonach”, wtedy przed oczyma stają  w i e l k i e   ro l e   Kusztala.  Powtórzmy: Tylko  – bowiem – liczba mnoga , przywołana dla podsumowania Jego Aktorskich Dokonań  w teatrze jest w stanie oddać właściwie tę krytyczną ocenę . Przypomnijmy : to w Jego ustach równie mocno brzmiała fraza Fredrowskiego wiersza , jak i dialogowe pointy Mrożkowych scenicznych . To Jego postać poprzez sztafaż właściwych mu tylko obnażać była w stanie życiowe paradoksy , które niosły ze sobą komedie Mikołaja Gogola i  interpretacyjnym ostrzem narodowych patrona kieleckiej sceny , czyli tragedii Stefana Żeromskiego. Nic zatem dziwnego ,że do annałów polskiego teatru trafiły już krytyczne analizy scenicznych kreacji Kusztala ,które dowodzą  ,że obok postaci z Fredrowskiej „Zemsty” ( i Papkin , i Cześnik!) pośród 80 postaci ,w których na scenie Kusztal, pojawią się i Edek z „Tanga” , i Zechedryński z „Miłości na Krymie”, a  w szeregu – obok Horodniczego z „Rewizora” stanie Szela z „Turonia”.…………………..Wreszcie : by  c i ę ż a r     p o ż e g n a n i a z Edwardem Kusztalem zrozumieć trzeba – koniecznie  n a   g ł o s  – przeczytać przynajmniej kilka linijek z  Jego lirycznego z nami pożegnania. Może  właśniete  dwie, które szczególnie mi przypadły do serca :„Po co całe życie udawać.  Skoro naturalni jesteśmy najpiękniejsi?”                                                                              KRZYSZTOF MIKLASZEWSKI                                     Londyn, 2018/lipiec

minione daty

Data Godzina Wydarzenie Wstęp
piątek 28.09.2018
18:00
18:00

Zobacz również

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności