fbpx
Pan Jowialski | reż. Wojtek Klemm

Pan Jowialski | reż. Wojtek Klemm

Aleksander FredroPan Jowialskikomedia w czterech aktach, proząreżyseria: Wojtek Klemmdramaturgia: Michał Pabiankonsultacja literacka: Łucja Iwancyewskamalarstwo: Marta...
opublikowano 16 kwietnia 2015

Aleksander FredroPan Jowialskikomedia w czterech aktach, prozą

reżyseria: Wojtek Klemmdramaturgia: Michał Pabiankonsultacja literacka: Łucja Iwancyewskamalarstwo: Marta Kosek muzyka: Dominik Strycharski

Obsada: Marta Malikowska, Rozalia Mierzicka, Martyna Peszko,  Marcin Kalisz, Arkadiusz Brykalski, Mateusz Janicki, Piotr Trojan, Paweł Tomaszewski

Od Jowialskiego nie oczekuje się zbyt wiele, jak to od starca. Wszyscy wiemy, że będzie powtarzał rzeczy martwe i na  śmierć już zagadane, ale też przyjemnie zabawne i niegroźne. Twórcy czytania upierają się, że to gadanie nie jest niewinne, że zbiera swoje żniwo. I rzucają Jowialskiemu – a także Fredrze –  prowokacyjne pytania: Wielki starcu, rubaszny staruszku, narodowy dziadku, czynisz swe wnuki „sprzymierzeńcami własnych grabarzy” czy nowonarodzonymi?Panie Jowialski, Historio, negocjujmy!

WSTĘP WOLNY

REZERWACJA:

bilety@instytut-teatralny.pltel. +48 791 877 377

ADRES:

Instytut Teatralnyim. Zbigniewa Raszewskiegoul. Jazdów 100-467 Warszawa

ZOBACZ TRAILER

FREDRO. NIKT MNIE NIE ZNA

Cykl czytań scenicznych FREDRO. NIKT MNIE NIE ZNA jest kolejnym krokiem – po zorganizowanej w Instytucie Teatralnym w grudniu 2013 roku konferencji naukowej – na drodze do wyjścia poza zaklęty krąg Fredrowskich arcydzieł. Mamy przekonanie, że to najlepszy sposób, by w praktyce sprawdzić, jakie są warunki skuteczności scenicznej tych tekstów. By wypróbować, czy i jak dziś można na scenie uruchomić maszynerię Fredrowskich komedii.

Projekty

zobacz wszystkie

Fredro. Nikt mnie nie zna

Pan Jowialski | reż. Wojtek Klemm

09.06

Cykl czytań scenicznych dramatów Aleksandra Fredry.

czytaj dalej

Pan Jowialski i wspólnota chowu

„Starca trzeba traktować jak bardzo lubianego króla konstytucyjnego, którego czci się i który króluje, i któremu możliwie najczęściej pozostawia się złudzenie, że sprawuje rządy” (Jean Pierre Bois, Historia starości od Montaigne’a do pierwszych emerytur, tłum. K. Marczewska , Wydawnictwo Volumen 1996, s. 58.). W procesie rządzenia, sortowania, łączenia ludzi podczas sprawowania władzy przez starców wytwarza się efekt komediowy, gdyż wytwarzane przez nich reguły ładotwórcze i porządkujące nigdy nie przystają do świata, który mają porządkować, są dla tego świata za stare. W bezpośredniej bliskości starych młodość przestaje zielenieć, karleje, odkształca się, staje się młodością niedorozwiniętą, jak pisał Gombrowicz. Starzy patrzą na młodych i sami nie wiedzą, gdzie jeden się kończy, a drugi zaczyna . Starzy porządkującym gestem wikłają młodych w siebie nawzajem, łączą ich, dzielą, składają na nowo – nie wiedząc, gdzie jeden się kończy, a drugi zaczyna (Witold Gombrowicz, Pornografia, Wydawnictwo Literackie 1986, s. 23). Ta składanka na nowo, często bywa zniekształcona, wykoślawiona, zdeformowana, niedorozwinięta – jednym słowem śmieszna.Ponieważ każda narodowość jest stara, każda wytwarza efekt komedii, a komedia wytwarza pewien model struktur narodowych.W XVIII wieku korzystano z komedii jako matrycy formującej pedagogikę społeczną, która polegała na doskonaleniu charakterów członków społeczeństwa i przeobrażaniu realiów życia zbiorowego we wspólnotę narodową.W reakcji na fotografię zamieszczoną w „Kłosach”, która przedstawiała Józefa Rychtera w roli Pana Jowialskiego, Fredro odnotował: „Mój Jowialski jest staruszek wesoły, dobroduszny, radotujący, ledwie nie zdziecinniały. Jakby z przeszłego wieku. Ale nie w kontuszu, litym pasie, z wąsikami w górę! Zrozumiałem teraz krytykę, że takich indywiduów już nie ma” (Aleksander Fredro, Noty różne, s. 280). Ten krótki passus dowodzi, jak bardzo przeszłość, prezentowanie byłości, osadzenie tego, co minione w każdej teraźniejszości, może powodować niezrozumienie, zniekształcenie reprezentacji przedstawianego świata. Strój, w którym Rychter zagrał Pana Jowialskiego, wydał się Fredrze archaiczny, osadzający bohatera jego komedii w rzeczywistości historycznej, która jemu współczesnym już niczego nie objaśniała.Pan Jowialski to wyjątkowa w historii polskiego dramatu figura starca. Z jednej strony to starzec-król, który podsuwa gotowy projekt życia, a więc mówi jak żyć młodszemu pokoleniu, wnukom, nie zważając na dynamikę następujących po sobie sytuacji. Ten gotowy projekt zbudowany z przysłów, sentencji, bajek, przypowieści, które za czasów Fredry stanowiły „mądrości narodowe”, ma cechy instytucji narodowej, na którą składa się formuła słownika finalnego zaproponowana przez Richarda Rorty’ego.Jowialski wraz ze swoim wyposażeniem językowym i zestawem słów sytuuje się jako instancja językowa narodowej tożsamości – słownik finalny jest instytucją, w której nas wychowano. Jowialski kroczy przez swoje długie życie  zrośnięty z pozaczasowymi prawdami, objaśniającymi, tłumaczącymi, interpretującymi rzeczywistość innych bohaterów.Ten zestaw przysłów i bajek nie rozpoznaje świata wnuków, nie szuka dla tego świata zrozumienia. Przymierza do niego odpowiedni zestaw słów i sensu, sensu finalnego i rozstrzygającego.Arystoteles twierdził, że ludzie są zwierzętami pod jakimś wpływem, a sztuka formowania ludzkich wspólnot polega na dostarczaniu im właściwego rodzaju wpływów. Pan Jowialski jest wpływowy, jego zestaw przysłów okazuje się techniką panowania potwierdzającą kanoniczną przeszłość, utwierdzaną przez współczesne aktywizacje.„Lepiej kijek pocienkować, niż go potem pogrubasić”…

Michał Pabian

minione daty

Data Godzina Wydarzenie Wstęp
czwartek 16.04.2015
19:00
19:00

Zobacz również

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności