Wysiłek to pojęcie, które w dziedzinie ruchu/tańca zwyczajowo odnosimy do stopnia zaangażowania naszych mięśni w aktywność poruszania się. Równie dobrze możemy jednak posłużyć się nim do opisu tego, jak w ramach praktyk ruchowych pracujemy wyobraźnią. Jeżeli uczymy się poruszać bez wysiłku, przy jak najmniejszym napięciu mięśniowym, to być może jesteśmy również w stanie bezwysiłkowo używać swojej wyobraźni?
Punktem wyjścia do zajęć będzie Metoda Ilana Leva, której centralne pojęcia stanowią bez-wysiłek, chaos i oddawanie ciężaru. Oddamy się praktyce ruchu lekkiego, radosnego, nieusystematyzowanego. Ruch będzie wspierał obraz, a obraz ruch. Głowa odpocznie na szczycie kręgosłupa. Stopy wejdą w dialog z podłogą. Palce dłoni pogilgotają od środka klatkę piersiową. Szyja jako harfa łącząca swoimi wibracjami głowę i kręgosłup. Przez ciało przepuścimy ożywczy deszcz opadających, wirujących liści… Stawy otworzą się na swobodniejszy przepływ ruchu, przez ciało przepłyną niezliczone nitki poruszeń. Rezygnacja z ambicji opanowywania określonych umiejętności, udoskonalania rzeczy, wykańczania i szlifowania ich, otworzy nasze ciała na doświadczanie ruchu, który energetyzuje, odświeża, łączy i pozwala znaleźć nowe możliwości. Oddamy inicjatywę ciału, obrazowi, sytuacji, momentowi, grawitacji. By bez wysiłku ruszać się i bez wysiłku… być. Więcej o metodzie