fbpx
Wiejski teatr weselny

Wiejski teatr weselny

Spotkanie z Andrzejem Bieńkowskim poświęcone wiejskiemu teatrowi weselnemu.PRZEBIERAŃCE – zapomniany teatr weselny.Trafiłem na ślad tego teatru poszukując kapel weselnych...
opublikowano 14 maja 2014

Spotkanie z Andrzejem Bieńkowskim poświęcone wiejskiemu teatrowi weselnemu.

PRZEBIERAŃCE – zapomniany teatr weselny.

Trafiłem na ślad tego teatru poszukując kapel weselnych we wsiach Polski centralnej. W 1980 roku pojechałem na wesele do Ostałówka w Radomskim. Właściwie wesele już się kończyło. I właśnie popołudnie drugiego dnia wesela to była pora, kiedy zaczynały się spektakle przebierańców. Niespodziewanie na podwórku pojawiła się grupa aktorów – gości weselnych przebranych w stroje zrobione na prędce z byle czego, w makijażu z sadzy i dziecięcych akwarelek. Przedstawiali bardzo popularny spektakl „Dziady biorą ślub”. Aktorzy grali improwizowane role księdza, dziadówki, dziada, sołtysa i nieślubnego dziecka dziadówki. Byłem tym teatrem zachwycony. Brawurowo grane parodie ślubu i kazania księdza. „Głupio gadasz” – wołali do „księdza” widzowie. „A co ksiądz lepiej gada?” – odpowiadał aktor. Potem skandal z nieślubnym dzieckiem i na końcu rozwód i podział majątku. Widzowie to ok. 200 osób, weselnicy i mieszkańcy wsi, którzy przyszli na spektakl. Ten przemieszczał się po wsi, był świetnym performansem.Tak się zaczęły moje poszukiwania tego hybrydowego teatru po wsiach Mazowsza. Okazało się, że na wiejskich wsiach grano wiele innych spektakli: „Organista z Bakałarzem zjedli kluski za ołtarzem”, „Zdjęciorz”, „Fryzjer”, „Żyd w sądzie”, „Baba rodzi”, „Orkiestra”. Te przedstawienia zniknęły z wesel około 1970 roku. Miałem szczęście, że widziałem jeden z nich w 1980 roku. Co ciekawe, trafiłem na ślady przebierańców także na Ukrainie i Białorusi. Później udało mi się zrekonstruować z prawdziwymi wiejskimi aktorami „Zdjęciorza” i „Dziada amerykańskiego”. Przez wiele lat nie wiedziałem, co zrobić z tym niezwykłym zjawiskiem, jakim był teatr weselny. W historii teatru polskiego praktycznie nie istnieje. Całą teatralną przestrzeń „etno” zagarnęły teatry obrzędowe, czyli pisane przez instruktorów scenariusze zrekonstruowanych obrzędów, grane na przeglądach i festiwalach. Wydaje się, że teatr weselny znika bez śladu. Ale od kilku lat coraz częściej proszą mnie o wykłady o tym teatrze. Czuję, że zmienia się stosunek do przeszłości, powstają grupy rekonstrukcyjne nie tylko militarne. Wiejski teatr weselny to ważne świadectwo naszej kultury. Chciałbym abyśmy na spotkaniu w Instytucie Teatralnym porozmawiali, czy taka reaktywacja ma sens? Czy to specyfika wsi, której nie da się reanimować? A może jednak warto dążyć do odnowienia tej tradycji? A jeżeli tak to jak?

Andrzej Bieńkowski

Andrzej Bieńkowski – urodzony w 1946 roku, malarz, etnograf i pisarz, profesor warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie prowadzi katedrę malarstwa i rysunku. Od roku 1980 prowadzi badania etnograficzne przede wszystkim w ramach projektu Muzyka Odnaleziona. Poszukuje instrumentów, odnawia je, rekonstruuje dawne kapele wiejskie, dokumentuje muzykę wiejską w Radomskim, Rawskim, Łódzkim, później także Lubelskim, od 2003 roku na Ukrainie. Interesują go też problemy wsi, losy i kondycja wiejskich muzykantów i artystów. W trakcie swoich wypraw zgromadził wielkie prywatne archiwum etnograficzne, zawierające tysiące nagrań, filmów i zdjęć (w tym archiwalnych) oraz instrumentów. Współpracował z warszawskim Domem Tańca, prezentował swoje nagrania w 2 programie PR (wraz z Marią Baliszewską) w audycjach z cyklu Muzyka Odnaleziona. Współpracuje z Januszem Prusinowskim przy realizacji projektu Mazurki Reaktywacja. Autor znanych książek Ostatni wiejscy muzykancie – ludzie, obyczaje, muzyka (2001) i Sprzedana muzyka (2007).

Teatry weselne

minione daty

Data Godzina Wydarzenie Wstęp
środa 14.05.2014
19:30
19:30

Zobacz również

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności