Instytut Teatralnyzaprasza
na spotkanie z cyklu Książka w teatrze poświęcone książce Uty Hagen i Haskela Frankela „Szacunek dla aktorstwa”.
Spotkanie odbędzie się w środę 3 czerwca o godzinie 19:00 w siedzibie Instytutu Teatralnego, ul. Jazdów 1.
Książka „Szacunek dla aktorstwa” powstała po piętnastu latach pracy pedagogicznej Uty Hagen. Uznawana jest za jedną z najlepszych książek o aktorstwie, jakie napisano w ostatnim stuleciu, a ze skutecznej metody i mądrej wizji autorki od dwóch pokoleń korzystają Amerykanie. O książce rozmawiać będą autorzy przekładu Mariusz Orski i Iwona Libucha. Spotkanie poprowadzi Jacek Wakar. Fragmenty książki przeczyta Katarzyna Gajowniczek – aktorka związana z Teatrem Śląskim w Katowicach.
WSTĘP WOLNY
ADRES:
Instytut Teatralnyim. Zbigniewa Raszewskiegoul. Jazdów 100-467 Warszawa
Autorka
Uta Hagen związana była z Nowym Jorkiem, ale z urodzenia i wykształcenia była Europejką: urodzoną (1919) w Getyndze córką niemieckiego profesora historii sztuki. Pierwszym jej językiem był niemiecki. Angielski opanowała w Madison, w stanie Wisconsin – dokąd jako pięcioletnie dziecko przeprowadziła się wraz z rodzicami – a jego znajomość pogłębiła później w Londynie, studiując aktorstwo w Royal Academy of Dramatic Art (Królewskiej Akademii Sztuk Dramatycznych). Mając osiemnaście lat, przeniosła się na stałe do Nowego Jorku, gdzie mieszkała do końca życia (2004). Tu grała w wielu sztukach (m.in. Czechowa, Szekspira, Ibsena, Shawa, Williamsa, Albeego), współpracowała z wybitnymi reżyserami, takimi jak Harold Clurman, któremu pod względem zawodowym zawdzięczała bodaj najwięcej, i od 1957 roku przez niemal pół wieku uczyła aktorstwa w Herbert Berghof Studios, szkole aktorskiej założonej i prowadzonej przez jej męża. Po jego śmierci w 1990 roku została dyrektorem szkoły.
Zaczęła uczyć – mając prawie czterdzieści lat i wiele ważnych ról teatralnych za sobą (w repertuarze klasycznym i współczesnym) oraz cenną nagrodę broadwayowskich teatrów – Tony (1951) – na koncie. W 1963 roku dostała tę nagrodę ponownie, tym razem za rolę w „Kto się boi Virginii Woolf?”, a w 1999 roku jeszcze raz – za całokształt swoich osiągnięć.
Po piętnastu latach pracy pedagogicznej napisała i wydała „Szacunek dla aktorstwa”.