W pięćdziesiątą rocznicę ukazania się eseju „Dlaczego nie było wielkich artystek?” Lindy Nochlin Wydawnictwo Smak Słowa pokusiło się o przypomnienie tego historycznego już tekstu. Dla feministycznych pisarek, artystek i kuratorek sztuki esej ten był biblią. Przypomniał o istnieniu w dziejach świata wielu artystek, które były obecne w piśmiennictwie i na wystawach dzieł sztuki do początków modernizmu. To w XX wieku wymazano je z historii. Linda Nochlin zapoczątkowała powtórne ich odkrycie.
Jak dziś, po półwieczu się czyta się jej esej? Niestety ze znudzeniem. Pięćdziesiąt lat temu były to rewelacje, dziś już spowszedniały, nagłaśniane w kolejnych monografiach, biografiach i artykułach w prasie. Kobiety przebojem weszły do sztuki.
Książka oprócz eseju z 1971 r. zawiera tekst Lindy Nochlin z 2006 r. <<„Dlaczego nie było wielkich artystek?” Trzydzieści lat później>>. Autorka oznajmia, że ”feministyczna historia sztuki powstała po to, by sprawiać kłopoty, kwestionować, targać pióra w patriarchalnych gołębnikach”. Przywołuje prowokacyjne prace artystek, analizuje jak od lat 70. XX w. zmienił się dyskurs związany z tworzeniem sztuki, historią sztuki i krytyką artystyczną. Kończy esej nawoływaniem do walki o to, by głos kobiet był słyszany.