Polski romantyzm żyje czy umarł? Jeszcze trwa czy już przeszedł do historii? Na takie pytania zwykle odpowiadamy odruchowo: przecież Maria Janion w 1989 roku ogłosiła kres dominacji paradygmatu romantycznego w polskiej kulturze. A zatem nasz romantyzm to trup, w dodatku mocno nieświeży. Problem w tym, że Janion została źle zrozumiana. By się o tym przekonać, wystarczy uważnie przeczytać jej teksty. Tomasz Plata w Pośmiertnym życiu romantyzmu tropi romantyczne ślady w rodzimej kulturze po ustrojowej transformacji. I znajduje je właściwie wszędzie, w retoryce każdego silniejszego środowiska. Wygląda na to, że bez romantyzmu wciąż sobie nie radzimy, wciąż potrzebujemy go jako punktu odniesienia w każdej publicznej rozmowie.
Książka Pośmiertne życie romantyzmu ukazuje się w serii WIEDZA O TEATRZE wydawanej wspólnie przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego oraz Wydział Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. W tej serii książek autorskich i antologii publikujemy teksty, w których teatr oraz performans traktowane są jako część rozległego pejzażu dzisiejszej kultury, ujmowane nie w izolacji, lecz w ścisłym związku z ich społecznym lub politycznym otoczeniem. Naszą intencją jest wykazanie, że wiedza o teatrze to nie wąska dziedzina specjalistyczna, ale jedna z najbardziej użytecznych obecnie metodologii nauk humanistycznych – zdolna do rejestrowania najbardziej charakterystycznych procesów i zjawisk współczesności.
Książka Tomasza Platy stawia ciekawą tezę. Romantyzm, który po 1989 roku oficjalnie pogrzebali jego najwięksi polscy wyznawcy, w tym zwłaszcza Maria Janion, nie tylko nie umarł, ale ma się dobrze i to, paradoksalnie, tym lepiej, im częściej bywa dobijany. Każda próba zadania mu ostatecznego ciosu, odesłania do lamusa czy unieważnienia w warunkach mieszczańskiej modernizacji i globalnego kapitalizmu tylko sprawia, że polski romantyzm umacnia się w nowych formach. Polska prawica, lewica, inteligencja i mieszczaństwo używają paradygmatu romantycznego jako układu domyślnego, który wciąż się odradza i aktualizuje.
– Agata Bielik-RobsonPraca Tomasza Platy znakomicie wiąże analizę wielowątkowej dyskusji toczącej się w środowiskach inteligencji polskiej w ostatnim ćwierćwieczu z teoretyczną refleksją na temat zajmowanych pozycji i używanych w tej dyskusji argumentów. To czyni ją interesującą tak dla tych, którzy śledzą aktualne w Polsce spory ideowe – swoistą „historię idei” rozwijających się w naszym kraju – jak dla tych, dla których stawką namysłu jest kwestia zastosowania teoretycznych kategorii, szczególnie zaczerpniętych z obszaru psychoanalizy.
– Andrzej Leder