Album, wydany w języku polskim i angielskim, zawiera fotografie Tomka Tyndyka z lat 2014–2017, wykonane podczas prób i eksploatacji spektakli TR Warszawa. Zaprojektowana przez Anię Nałęcką-Milach książka jest twórczym rozwinięciem projektu Tyndyka, znanego publiczności z wcześniejszych odsłon. Staje się jego kolejnym, istotnym elementem.
„Teatr czasem podsuwa jakieś tropy, innym razem je zaciera; osłania coś albo coś przed nami ukrywa. Także o nas samych. Chciałem uchwycić tę wąską szczelinę między tym, co niedostępne, a co za chwilę może zostać ujawnione” – mówi o swoim projekcie aktor i fotograf Tomek Tyndyk. Nie interesuje go w teatrze ani wykreowana przestrzeń teatralnej iluzji, ani jego surowe, materialne podłoże. Tym, co centralne w zdjęciach artysty, jest to, co oddziela od siebie te dwie sfery. To z interwału, korytarza, teatralnego przejścia wyłaniają się jego obrazy, w nich rozgrywa się jego fotograficzny eksperyment.
Tyndyk przygląda się procesowi powstawania spektaklu. Stara się zarejestrować miejsca, przedmioty i ludzi w intymnym procesie kreacji. Ujawnia to, co nienazwane, osobiste, często niewidoczne. Napotykane postaci są fragmentaryczne, a przestrzeń zdezintegrowana. Między czarnymi kotarami, wśród zwoju kabli rozgrywa się bardzo osobista wędrówka Tyndyka przez zakamarki teatru. Z tego błądzenia na granicy realnego i odrealnionego, z powracających natrętnie motywów, nawarstwień i pozornie absurdalnych przepoczwarzeń, powstał niezwykły album – teatralny i nieteatralny zarazem (auto)portret rozszerzony.
Publikacja prezentująca prace Tomka Tyndyka jest kolejnym wydawnictwem Instytutu Teatralnego w serii książek popularyzujących różne nurty fotografii teatralnej. Zaprojektowana przez Anię Nałęcką-Milach książka jest twórczym rozwinięciem projektu Tyndyka, znanego publiczności z wcześniejszych odsłon. Nie streszcza go jednak, nie podsumowuje. Staje się jego kolejnym, istotnym elementem. Stwarza odbiorcom możliwość podglądania hermetycznego i często niedostępnego świata, gdzie – w obrębie aktu teatralnego i towarzyszących mu relacji międzyludzkich – zachodzą tajemnicze procesy.
Album zawiera fotografie Tomka Tyndyka z lat 2014–2017, wykonane podczas prób i eksploatacji spektakli TR Warszawa: Cokolwiek się zdarzy, kocham cię w reż. Przemysława Wojcieszka (2005), Anioły w Ameryce w reż. Krzysztofa Warlikowskiego (2007), Portret Doriana Graya w reż. Michała Borczucha (2009), Miasto snu w reż. Krystiana Lupy (2012), Męczennicy w reż. Grzegorza Jarzyny (2015), Robert Robur w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego (2016), Druga kobieta w reż. Grzegorza Jarzyny (2014), Holzwege w reż. Katarzyny Kalwat (2016) oraz produkcji Nowego Teatru – (A)pollonia w reż. Krzysztofa Warlikowskiego (2009).
Książka wydana w językach polskim i angielskim zawiera także teksty krytyczne Iwony Kurz i Pawła Mościckiego oraz inspirowaną fotografiami jednoaktówkę Macieja Pisuka Kto patrzy.
Fotografia Tomka Tyndyka to autorska twórczość aktora albo aktorski sposób pełnienia funkcji autora zdjęć. Nie ma tutaj mowy o prostej fotograficznej dokumentacji spektakli teatralnych czy też próbie pokazania siebie jako aktora poprzez wystylizowane, autorskie zdjęcia. Tyndyk tworzy raczej swoisty teatr fotograficzny, w którym relacja między aktorem a autorem jest daleka od jednoznaczności.
– Paweł Mościcki, Śmierć aktoraTyndyk pokazuje teatr jako kosmiczną czarną dziurę, z której z powodu siły ciążenia nie może się nic wydostać – to mroczna przestrzeń, miejsce, gdzie czas zawisł niczym drobiny kurzu w powietrzu, a człowiek zastygł w postaci manekina. Ten mrok jest jednak zapowiedzią innego świata, jego blask bije, wydaje się widoczny gdzieś na końcu czarnego korytarza. Z trójkąta, który łączy teatr, fotografię i śmierć, to właśnie fotografia, dzięki potrzebie światła, wskazuje drogę ewakuacji.
– Iwona Kurz, Światło w czarnym pudle
Spotkanie poświęcone albumowi z udziałem aktora i autora fotografii, twórców książki Ani Nałęckiej-Milach i Krzysztofa Kowalczyka, redaktorki Agnieszki Kubaś oraz filozofa, eseisty i tłumacza Pawła Mościckiego poprowadził Krzysztof Pijarski. Dyskusji towarzyszyło przygotowane przez Katarzynę Kalwat czytanie performatywne na podstawie inspirowanej fotografiami Tomka Tyndyka jednoaktówki Macieja Pisuka „Kto patrzy”.